Prywatność w sieci
Na temat prywatności w sieci mówi się wiele. Każdy z nas jest śledzony przez urządzenia, których zadaniem jest wyciągnięcie od nas jak największej ilości informacji, wykorzystywanych później do różnych celów.
2016-03-09, 11:34

Ważne jest, aby unikać całkowitego negliżowania się w Internecie, aby ograniczyć możliwości wykorzystania naszej osoby do niepożądanych celów. 

A jak to wygląda z rekrutacją?

Wielu z nas ma kilka kont na profilach społecznościowych, w których udostępnia szereg informacji na temat swojej osoby. Niekoniecznie wszystko, co zostaje publikowane jest odpowiednie dla oczu rekrutera. Zważywszy na coraz większą potęgę Internetu i potrzebę dopasowywania osób do zespołu, czy stanowiska - HRowcy przeglądają social media w poszukiwaniu wiedzy o tym, jacy tak naprawdę jesteśmy.

Co to dla nas oznacza?

Wielu obcych ludzi przygląda się naszym poczynaniom w sieci. Niektóre elementy naszego życia nie powinny być im eksponowane na każdym kroku. Przede wszystkim nie należy udostępniać wszystkiego publiczne. Szczególnie rzeczy, które mogą nas skompromitować lub przedstawiać w złym świetle - podpowiadają specjaliści z firmy Smart MBC. Zdjęcia z imprez, czy kontrowersyjne wypowiedzi np. na temat polityki powinny być ukrywane przed obcymi ludźmi. Wystarczy zmienić ustawienia prywatności i w ten sposób pozbyć się kłopotu. Nie ograniczamy wówczas swojej swobody w wyrażaniu opinii lub dzieleniu się dobrymi chwilami, a jedynie ograniczamy widownię.

Ukrywanie treści to bardzo istotna sprawa nie tylko przy poszukiwaniu pracy, ale także podczas późniejszego rozwoju kariery. Często spotkania biznesowe odbywają się online, a potencjalni partnerzy biznesowi przyglądają się naszym profilom. Czy to oznacza, że nie powinniśmy udostępniać postów publicznie? Zdecydowanie nie. Chodzi tylko o ukrywanie naszego prywatnego życia. Publikacje dostępne dla wszystkich powinny nas stawiać w pozytywnym świetle. Akcje charytatywne, w których bierzmy udział, artykuły lub wypowiedzi branżowe zdecydowanie poprawiają nasz wizerunek i udowadniają, że jesteśmy profesjonalistami. Dla rekrutera będzie istotne, że interesujemy się tematami związanymi ze stanowiskiem, na które aplikowaliśmy i tym samym punktujemy w jego oczach. Trzeba zrozumieć, że zanim ktoś zdecyduje się na telefon z propozycją rozmowy kwalifikacyjnej, dokładnie bada, czy się nadajemy. A przecież nie tylko my składaliśmy CV.

Zupełnie inaczej trzeba podchodzić do takich mediów, jak Linkedin czy GoldenLine. W wypadku wypełniania swojego elektronicznego życiorysu ważne jest, aby robić to dokładnie. Każda nawet najdrobniejsza informacja może stanowić o naszej przewadze nad innymi kandydatami. Na tych portalach nie dzielimy się swoim życiem po godzinach pracy, ale doświadczeniem i umiejętnościami. Im lepiej stworzymy nasz profil tym będzie on atrakcyjniejszy dla potencjalnego pracodawcy. Może też zdarzyć się, że rekruterzy sami zaczną do nas pisać wiadomości z ofertami pracy. Stąd potrzeba rozszerzania swojej bazy kontaktów i budowania otoczenia branżowego. Im większej ilości osób wyświetlamy się na tablicy, tym lepiej.

Przy poszukiwaniach pracy trzeba pamiętać, aby zawsze wypadać profesjonalnie i poważnie. Nasz wizerunek jest sprawdzany na każdym kroku, dlatego warto dbać o niego nawet na swoich profilach społecznościowych. To zaowocuje lepszymi notowaniami rekruterów, ale także przyszłych partnerów biznesowych.

KONTAKT / AUTOR
Marta Bober
PR Manager
Smart MBC
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.